Kamishi - 2008-05-04 15:39:21

Wielki targ znajdujący się w centrum miasta.

Neriss - 2008-05-10 19:04:02

W tłumie przechadzali się syrena i uśpiony, a wraz z nimi mały ilinoja kroczący dumnie między nimi.
Na targu panował gwar. Jednak miasto opuściła dobra passa. Ruiny zamku widoczne były nawet z targu.

Ariadne - 2008-05-10 19:06:46

-Powinnam kupić jakieś medykamenty - przygryzła wargi - I zapas jedzenia.

Vallewida - 2008-05-10 19:08:20

- Um... też tak sądzę - powiedział po chwili. na głowie miał kaptur, a płaszcz nów był zapięty. nienawidził, gdy inni gapią się na niego, a zwłaszcza na jego bliznę.

Neriss - 2008-05-10 19:08:49

jakieś młode dziewki sprzedające kwiaty patrząc na Vallewidę znów zaczęły chichotać tak jak uprzednio tamte w karczmie.

Ariadne - 2008-05-10 19:10:16

- Przyciągasz takie jak one - mruknęła patzrąc na dziewczyny - Biedactwo - Ona nie ubrała się płaszcz, było jej ciepło.

Neriss - 2008-05-10 19:13:02

Ariadne zwracała na siebie uwagę większości męskiej części tłumu.
przeszli niemal przez pół targu, a stoiska z medykamentami ani śladu.

Vallewida - 2008-05-10 19:13:32

Skinął głową powoli. Rozejrzał się.
- Właściwe to szukamy maści czy ziół? czy czego...

Ariadne - 2008-05-10 19:13:54

-Ale my mamy pecha! - prychnęła, nie zwracając uwagi na mężczyzn - Musimy jakiś znaleść!

Vallewida - 2008-05-10 19:17:12

- Ale... czego dokładnie szukamy? - ponowił pytanie.

Ariadne - 2008-05-10 19:19:00

-Stoiska z medykamentami - powiedziała miło- Tamte dziewczyny aż tak cięrozproszyły? - zażartowała.

Vallewida - 2008-05-10 19:20:48

- raczej co rozproszyło ciebie. Pytałem o to czego szukamy w sensie ziół, maści czy mikstur - powiedział i spojrzał na nią obrażonym wzrokiem.

Ariadne - 2008-05-10 19:23:41

- Bandarze, jakieś miksturki regenerujące, zioła lecznicze - powiedziała miło.

Neriss - 2008-05-10 19:25:03

vallewida
Chłopak nagle zauważył po prawej stronie stragan młodego mężczyzny na którym znajdowało się dokładnie to o czym mówiła jego towarzyszka.

Vallewida - 2008-05-10 19:25:17

- A może być tam? - wskazał na stragan.

Ariadne - 2008-05-10 19:27:20

-Idealny - uśmiechnęła się, podbiegajac do straganu - Dzień dobry!

Vallewida - 2008-05-10 19:28:18

Poszedł za nią przywołując Erto do nogi.

Neriss - 2008-05-10 19:29:14

Erto podbiegł do niego i odbił się od ziemi, wskoczył mu na plecy, a z pleców na ramię.
Sprzedawca spojrzał na dziewczynę i uśmiechnął się miło - Czym mogę służyć pięknej pani? - widać było, że nie jest obojętny na jej wdzięki.

Ariadne - 2008-05-10 19:30:26

-Poproszę....bandarze, mikstury regenerujące i dobre lecznicze ziola - obkręciła kosmyk włosów wokół palca.

Neriss - 2008-05-10 19:34:44

Mężczyzna zaczął się uwijać wokół straganu i w końcu podał jej bandaże i kilka butelek z różnobarwnym płynem, a także woreczek z żółtym proszkiem.
Chwile potem wręczył jej rośliny wymieniając - Kattra na szybsze gojenie ran, mlecze by uśmierzyć ból i liście akacji wspomagające regenerację tkanek - powiedział patrząc na nią z nieukrywanym zafascynowaniem i co chwila łypiąc na Vallewidę jakby zastanawiając się czy to chłopak czy następna urodziwa panienka.

Ariadne - 2008-05-10 19:38:53

-Idealnie - klasnęła w dłonie - Ile sobie pan za to życzy?

Neriss - 2008-05-10 19:40:37

- Dla tak piękniej kobiety to będzie... cztery sztuki srebra - powiedział po chwili namysłu obliczając jak wiele straci na takim układzie.

Ariadne - 2008-05-10 19:44:56

-To cudownie - powiedziała, wyciągając należne pieniądze - Proszę.

Neriss - 2008-05-10 19:45:56

Mężczyzna odebrał sztuki srebra i zniknął za ladą.
Syrena i uśpiony znów wrócili do tłumu.

Vallewida - 2008-05-10 19:46:13

- miałem dziwne wrażenie, że on mnie bierze za dziewczynę - poskarżył się.

Ariadne - 2008-05-10 19:47:46

-Nie przejmuj się kochany, to przez ten kaptur - powiedziała słodziutko, jak do własnego dziecka - Co teraz?

Vallewida - 2008-05-10 19:51:04

- Nie mam pojęcia - powiedział i westchnął - Mówiłaś, że możemy tu zostać... czego więc szukamy? jakiejś gospody?

Ariadne - 2008-05-10 19:53:58

-Dobrze - powiedziała radośnie - Znajdziemy gospodę i wynajmniemy dwa pokoje. Zostaniemy tu trochę dni.,

Vallewida - 2008-05-10 19:57:41

- I mam być w tym pokoju sam, tak? - spytał patrząc na nią jakby żartowała w mało śmieszny sposób.

Ariadne - 2008-05-10 19:59:59

-Chcesz spać ze mną?! - zdziwiła się - W większości pokoi są pojedyńcze łóżka...

Vallewida - 2008-05-10 20:01:07

- Mi starczy dywanik, albo koc, albo płaszcz mój... bylem nie musiał być w pokoju sam.

Neriss - 2008-05-10 20:01:20

Vallewida
Erto trącił jego policzek noskiem.

Vallewida - 2008-05-10 20:02:08

- No, mam Erto, ale ... - spojrzał na nią głaszcząc stworka.

Ariadne - 2008-05-10 20:02:59

- Ojej - wzruszyła się, a potem go przytuliła - Znajdziemy taki pokój z dwoma łóżkami - obiecała mu - kochany ty mój - pogłaskała go po głowie jak dzieciątko.

Neriss - 2008-05-10 20:06:16

Ariadne
Jakiś przechodzień klepnął ją w tyłek.

Vallewida
Znów jakieś dziewczyny zaczęły chichotać patrząc na niego, ale wśród nich było też kilku młodych chłopaków.
Erto stał teraz przy nodze właściciela i obszczekiwał 'intruzów'

Ariadne - 2008-05-10 20:08:07

-Co za beszczelny cham - fuknęła cicho, ale postanowiła nie reagować. Spojrzała na towarzysza - Idziemy stąd - poprosiła.

Vallewida - 2008-05-10 20:09:22

Przytaknął energicznie głową i wziął stworka na ręce.

Neriss - 2008-05-10 20:09:57

Po chwili dostrzegli gospodę i poszli w jej kierunku.

/Gospoda "U Gayla"/

Neriss - 2008-06-01 17:46:53

Vallewida i Ariadne szli wzdłuż straganów z kosztownościami, materiałami i rożnymi cudami jakich świat nie widział. Erto szedł przy chłopaku bacznie obserwując świat jaki go otaczał. W tej części targu było chyba najbardziej kolorowo i wesoło.

Ariadne - 2008-06-01 17:53:44

Podbiegała od jednego straganu do drugiego, szukając wymarzonej sukienki. Aktualnie była zajęta podziwianiem pewnego naszyjniku, który strasznie jej się podobał, ale nie wiedziała czy go kupiś czy też nie?

Neriss - 2008-06-01 18:09:00

Ariadne
Stara kobieta, która akurat siedziała przy tym straganie zaczęła ją zachęcać. W końcu medalion był niczego sobie.

Vallewida
Erto podbiegł do Ariadne szczekając na chłopaka by poszedł za nim.

Ariadne - 2008-06-01 18:16:16

-Sama nie wiem - był piękny, to fakt, ale do czego będzie nosić taki naszyjnik? Paradowanie z nim po traktach jest głupie i nierozsądne, a przenież nie bywa nigdzie indziej...

Vallewida - 2008-06-01 18:20:15

Podszedł do stoiska przy którym stała Ari. Spojrzał na naszyjnik, a potem na dziewczynę - Chcesz go kupić? - spytał.

Ariadne - 2008-06-01 18:23:33

-Sama nie wiem - powiedziała - Z jednej strony jest piękny, ale z drugiej po co mi on?

Neriss - 2008-06-01 18:26:03

- Kobiecie biżuteria nie dla przydatku, a dla przyjemności - powiedziała staruszka z uśmiechem.

Ariadne - 2008-06-01 18:29:38

-Ale jak nie będę jej nosić? - spytała - Nie....u mnie się będzie marnowac - powiedziała smutno.
Zawsze marzyła o tym, żeby bywać na balach czy innych przyjęciach. Z pięknymi sukniami, biżuterią, fryzurami...Klienci nie raz obiecywali jej, że zabiorą ją na takie coś, ale żaden nie dotrzymał słowa.

Neriss - 2008-06-01 18:34:31

Ariadne
Nagle Ariadnie przypomniał się moment jednej dotrzymanej obietnicy. Co prawda salony to to nie były, ale chęci szczere.
Ilinor zabrał ją kiedyś do karczmy na święta zbiorów, na zabawę.

Vallewida - 2008-06-01 18:35:19

Chłopak spojrzą na Ariadne jakby chciał dowiedzieć się o czym myśli.

Ariadne - 2008-06-01 18:39:47

Przygryzła wargi, powstrzymując wybuch śmiechu!
Jak mogła zapomnieć! Wymknęła się wtedy po cichaczu, prawie nielegalnie, wystroiła się jak nienormalna....Wyglądała niestosownie do okazji, ale Ilinor ją pocieszał i ogólnie cały wieczór był cudowny. Ilinor...
-Biorę go - powiedziała, dalej się uśmiechając.

Vallewida - 2008-06-01 18:41:56

Chłopak spojrzał na nią szeroko otwartymi oczami - Co za zmiana zdania - uśmiechnął się.

Neriss - 2008-06-01 18:42:36

Kobieta uśmiechnęła się - cztery srebrniki - powiedziała.
Erto wskoczył na stół straganu i wspiął się na ramię Vallewidy.

Ariadne - 2008-06-01 18:47:50

-Hm, wspomnienia - powiedziała tajemniczo, płacąc kobiecie - Może kiedyś mi się jednak przyda- zachichotała jak te panienki w karczmie. Co się z nią dzieje do cholery?!

Vallewida - 2008-06-01 18:51:50

- To chyba muszą być dobre wspomnienia, co nie? - spojrzał na nią - Założysz go teraz? - spytał wskazując na naszyjnik.

Ariadne - 2008-06-01 18:53:28

-Nie, jescze ktoś mi go ukradnie - powiedziała, chowając go - Założę, gdy będzie okazja - obkręciła się dookoła, dalej chichocząc  - Bardzo dobre wspomnienie...

Vallewida - 2008-06-01 18:59:47

- Rozumiem - uśmiechnął się patrzą cna nią - I chyba nawet wiem co to za okazja może być - zagwizdał i powoli zaczął oddalać sie od stoiska.

Ariadne - 2008-06-01 19:02:48

-Jaka? - spytała patrząc na niego uważnie, ale nie przestawała chichotać.

Vallewida - 2008-06-01 19:05:58

Spojrzał na nią i powiedział przeciągając słowa - Na spotkanie z pewnym blondynem - uśmiechnął się i pogłaskał Erto.

Ariadne - 2008-06-01 19:15:16

-Na spotkanie może nie - powiedziała - Ale na "pożądny bal" który mi obiecał napewno - dodała, znowu wybuchając śmiechem

Vallewida - 2008-06-01 19:28:56

- Obiecał ci? - spojrzał na nią pytając podchwytliwie - No to ja sie nie dziwię, że się w nim zakochałaś.

Ariadne - 2008-06-01 19:51:22

-Zakochana? Myślisz? - spytała, przystając w pół kroku - Ja nie mogę!

Vallewida - 2008-06-01 19:55:45

-Dlaczego? Każdy ma prawo się zakochać - wzruszył ramionami.

Ariadne - 2008-06-01 20:05:49

-Nie można zakochiwać się w klientach - powiedziała smutno - Poza tym...on wolałby każdego niż dziwkę.

Vallewida - 2008-06-01 20:07:00

- Masz pewność? - spytał jak małe dziecko, które za wszelką cenę chce przekonać kogoś o swojej racji - Nie masz. A może jednak? Poza tym, mówiłaś, że skończyłaś z tym

Ariadne - 2008-06-01 20:14:17

-Skończylam. Ale wiesz, fakt pozostaje faktem- powiedziała - A on już zawsze będzie mnie miał za dziwkę.

Vallewida - 2008-06-02 14:02:11

- Wiesz... tam w tamtej karczmie nie wydawało mi się, że traktował cię jak ladacznicę - powiedział - Raczej, jak kogoś kogo lubi - dodał.
Szczerze mówiąc, to uważał, że jego stwierdzenie jest co najmniej trafne.
Podrapał Erto za uchem i zdjął go z ramienia tuląc do siebie.

Ariadne - 2008-06-14 17:30:04

-Bo mnie lubi - stwierdziła fakt - Nie raz to mówił.

Vallewida - 2008-06-14 17:33:16

- no to nie wiem w czym problem, o - powiedział śmiesznie kiwając głową jak małe dziecko.

Ariadne - 2008-06-14 17:35:02

-Bo między lubieniem a lubieniem jest różnica - powiedziała, wybuchając śmiechem - Nie każdy ma takie szczęście jak ty!

Vallewida - 2008-06-14 17:48:13

- Nie możesz tak łatwo stwierdzić tego, że na ten przykład ty takiego szczęścia nie masz. nie możesz wiedzieć na pewno - powiedział.

Ariadne - 2008-06-14 17:49:10

-Mały mądrala się znalazł - powiedziała słodko - Ty lepiej się zajmij swoim życiem uczuciowym - dodała, próbując sobie przypomnieć jakieś mile momenty z Ilinorem.

Vallewida - 2008-06-14 17:51:15

- Mały? Wypraszam sobie - zaśmiał się i spojrzał przed siebie z jakąś taką powagą - Jednak, fakt faktem nikt nie wie co go w życiu czeka.

Neriss - 2008-06-14 17:52:15

Ariadne zaczęły zaczepiać przekupki oferując jej rożne tkaniny, suknie, ozdoby i kwiaty.
Erto poszczekiwał na nie groźnie, ale najwidoczniej stwierdziły, że ilinoja to nic nadzwyczajnego.

Ariadne - 2008-06-14 17:56:55

Jest kobietą, więc z zainteresowaniem zaczęła przyglądać się temu, co oferują, jednocześnie sobie wspominając Ilinora.

Neriss - 2008-06-14 18:00:05

Kobiety przykładały do jej policzków kwiaty, we włosy wpinały rożne świecidełka. Pokazywały korale i piękne wisiorki. Zdawać by się mogło, że wszystkie przekupki zaczęły ją oblegać. Jednak Vallewida mógł zauważyć, że atakowano tak każdą przechodzącą dziewczynę.

Ariadne - 2008-06-14 18:04:07

Westchnęła cicho i zaczęła się wywijać z potrzasku. Ich nachalność ją denerwowała....
Spojrzała na niebo, by sprawdzić, czy nie zbiera się na deszcz.

Vallewida - 2008-06-14 18:05:18

Vallewida był trochę zdezorientowany i próbował wydostać towarzyszkę z ''łap tych kobiet''.

Neriss - 2008-06-14 18:07:03

Vallewidzie się to udało, jednak.... plusk! Jakiś dzieciak biegnący z wiadrem wody dla czystej zabawy wylał całą jego zawartość na dziewczynę i chłopaka. Ariadna poczuła jak coś sie dzieje. miała kilka sekund, może minutę do straty nóg.

Ariadne - 2008-06-14 18:13:04

-O cholera- krzyknęła wściekla - Musimy znaleść jakieś ukryte schronienie na kilka godzin, szybko! - powiedziała przerażona do Vallevwdy, szukając jakiegoś aułku, gdzie można się schować.

Vallewida - 2008-06-14 18:15:47

- Um - skinął głową i widząc że coś jest nie tak, że coraz mniej pewnie dziewczyna stoi na nogach rozejrzał się wokoło w poszukiwaniu schronienia. Wziął dziewczynę tak by mogła się na nim wesprzeć jednocześnie spychając ilinoje z ramienia.

Neriss - 2008-06-14 18:16:04

Ich wzrok padł nagle na ślepą uliczkę tuż za rogiem.

Vallewida - 2008-06-14 18:20:50

- Chodź - ponaglał ją kierując się w stronę zaułku.

Neriss - 2008-06-14 18:21:34

Ariadne
Czuła jak skóra odrywa się z jej nóg, a lśniące łuski wybijają się na zewnątrz.

Ariadne - 2008-06-14 18:23:36

-Cholera - przeklnęła znowu. Paradować w ogonie, tak, jakie to kuszące.....

Neriss - 2008-06-14 18:26:28

Ariadne
Pamiętać należy także, że kiedy ogon już sie wykształci to paradowanie zmieni się raczej w czołganie po brzuchu.
Nagle kolana ugięły się pod dziewczyną, a stopy przeszył ból świadczący o tym, że już nie długo sobie pochodzi.

Vallewida - 2008-06-14 18:26:52

Złapał dziewczynę pewniej i wziął ją na ręce.

Ariadne - 2008-06-14 18:29:04

-Głupio mi - powiedziała, wyczekując uliczki. Dobrze, że nogi miała nawet schowane pod płaszczem i nie było widać tej przemiany...

Vallewida - 2008-06-14 18:31:41

- Nie musi - powiedział Vallewida niosąc ją w stronę uliczki.

Neriss - 2008-06-14 18:32:08

W końcu oboje zniknęli w jej cieniu

/ślepy zaułek/

Neriss - 2008-07-09 16:28:28

Wybiegli z uliczki na prawie pusty targ.
Większość ludzi udała się pewnie do świątyni, albo w inne miejsce modłów by prosić o zdjęcie nocy.
Na dachu jednego z budynków stała jakaś postać i kierując zielone światło w stronę czarnej tarczy zakrywającej słońce utrzymywała noc.
Wiedźmini? Wampiry? Co się tu dzieje?

Vallewida - 2008-07-09 16:35:31

Biegł przez rynek trzymając dziewczynę za rękę. Miał gdzieś czy obija się o innych czy też nie. Musieli dotrzeć do karczmy, albo przynajmniej zgubić wampiry.

Ariadne - 2008-07-09 16:36:41

-No to ladnie - powiedziała, biegnąc za Vallewidą. Czego te cholerne wampiry od nich chcą - Myślisz, że przypadkowo postanowiły zrobić z nas obiad?

Vallewida - 2008-07-09 16:39:21

- Kto wie? - spojrzał na nią i obejrzałs ię do tyłu jakby chciał ocenić odległośc między nimi, a tamtymi. Między zwierzyną, a drapieżnikiem. Przecież mógł je posiekać na miejscu! Ale... ci wsyzscy ludzie wokół...

Neriss - 2008-07-09 16:42:13

Pięcioro wampirów szło powoli miedzy ludźmi pojawiając się co chwila w innym miejscu. Byli jak cienie, które przemykają między ludźmi.
Erto wbił pazurki w ramię Vallewidy.

Ariadne - 2008-07-09 16:44:08

-Cholera! - krzyknęła, jakby wiedząc co planuje Valli - Czy oni musza tu tak stać?!

Vallewida - 2008-07-09 16:46:37

- Lepiej uciekajmy - zauważył stwirdzając, że lalkarz, wampiry i mag to za wiele jak dla zwykłych mieszczuchów. Poza tym, lalkarstwo to raczej nie profesja umiłowana w miastach światła.

Ariadne - 2008-07-09 16:54:08

-Dobrze - kiwnęła głową i przyśpieszyła.

Vallewida - 2008-07-09 16:56:56

- Niech Balzett weźmie w opiekę nasze szczęście - uśmiechnął się z sarkazmem. Co jak co, ale to trzeba mieć szczęscie by wampir obrał sobie ciebie na główne danie.

Neriss - 2008-07-09 16:57:50

Wampiry zbliżały się niemal bezszelestnie zasłaniając się ludźmi jakby bały się potencjalnego ataku.
Erto zeskoczył z ramienia Vallewidy i zaczął biec przed nimi jakby wskazywał drogę ucieczki. Byli blisko karczmy.

Ariadne - 2008-07-09 17:02:48

-Nie jestem smaczna - mruknęła obrażona, biegnąc nadal. Zmęczyła się już trochę.

Neriss - 2008-07-09 17:04:52

Nagle dotarli do drzwi karczmy.

Vallewida - 2008-07-09 17:05:08

Vallewida naparł na nie cała siła i otworzył.

Neriss - 2008-07-09 17:05:31

Wpadli do środka

/Gospoda "U Gayla"/

www.volleycentrum.pun.pl www.gamershell.pun.pl www.narutoreal.pun.pl www.wwemagnus.pun.pl www.fraqhunters.pun.pl