bóg życia
*Lira puka w ramię Petee* to mój facet
*odwraca się* coś powidziała?!
Mój facet to jest! *zua*
Braci ratuj! *wyciąga ręce od Darnell'a*
*boi się tych kobiet*
Offline
A nie możecie się nim podzielić?
*pyta, uśmiechając się do swojej jutrzenki. Zerka kątem oka na Cirę*
Offline
bóg życia
*pocałowała kamishiego w usta namiętnie*
*mord w oczach*
*trzyma i cnotkę i geja ^^*
już się raz podzieliły... a najgorsze jest to że masz prawdopodobnie więcej braci niż tylko jego *wskazuje w prawo*
O co cho? *pyta nie w temacie*
Offline
Kogo mam jeszce?
*pyta, obejmując swoją życiową miłość...przynajmniej na najbliższy tydzień*
Offline
Ivi?
*looka na nią*
Kto ty?
Offline
Nooooooo?
*kmini*
Coś więcej?
Offline
bóg życia
Jestem boginią flory i twoją siostrą *powiedziała speszona*
My ciebie dziecko nie winimy *uśmiech do Ivi*
*łapie za spodnie Nerissa* My tu o niego! *look na neriss'a*
Synku, zabierz mamę i ciocię... *błaga*
Offline
Poczekaj kochanie
*poiwedizla, podnosząc się. Podszedł do ojca i szybko go wyciągnął z tłumu walczących koiet*
Ty daj im się pobić i znajdź sobie inną. Gdzie dwóch się bije tam trzeci kożysta
*szepnął, a potem podszedł do mamy i cioci*
Która mnie nakarmi? Głodny jestem!
*mina zagubionego dziecka*
Offline