księżniczka Moortue
-Hm, wspomnienia - powiedziała tajemniczo, płacąc kobiecie - Może kiedyś mi się jednak przyda- zachichotała jak te panienki w karczmie. Co się z nią dzieje do cholery?!
Offline
książę Jalleouq
- To chyba muszą być dobre wspomnienia, co nie? - spojrzał na nią - Założysz go teraz? - spytał wskazując na naszyjnik.
Offline
księżniczka Moortue
-Nie, jescze ktoś mi go ukradnie - powiedziała, chowając go - Założę, gdy będzie okazja - obkręciła się dookoła, dalej chichocząc - Bardzo dobre wspomnienie...
Offline
książę Jalleouq
- Rozumiem - uśmiechnął się patrzą cna nią - I chyba nawet wiem co to za okazja może być - zagwizdał i powoli zaczął oddalać sie od stoiska.
Offline
książę Jalleouq
Spojrzał na nią i powiedział przeciągając słowa - Na spotkanie z pewnym blondynem - uśmiechnął się i pogłaskał Erto.
Offline
księżniczka Moortue
-Na spotkanie może nie - powiedziała - Ale na "pożądny bal" który mi obiecał napewno - dodała, znowu wybuchając śmiechem
Offline
książę Jalleouq
- Obiecał ci? - spojrzał na nią pytając podchwytliwie - No to ja sie nie dziwię, że się w nim zakochałaś.
Offline