O wygranej zadecyduje ostatnia walka.
Po której stronie staniesz?
książę Jalleouq
-Dlaczego? Każdy ma prawo się zakochać - wzruszył ramionami.
Offline
książę Jalleouq
- Masz pewność? - spytał jak małe dziecko, które za wszelką cenę chce przekonać kogoś o swojej racji - Nie masz. A może jednak? Poza tym, mówiłaś, że skończyłaś z tym
Offline
książę Jalleouq
- Wiesz... tam w tamtej karczmie nie wydawało mi się, że traktował cię jak ladacznicę - powiedział - Raczej, jak kogoś kogo lubi - dodał.
Szczerze mówiąc, to uważał, że jego stwierdzenie jest co najmniej trafne.
Podrapał Erto za uchem i zdjął go z ramienia tuląc do siebie.
Offline
książę Jalleouq
- no to nie wiem w czym problem, o - powiedział śmiesznie kiwając głową jak małe dziecko.
Offline
księżniczka Moortue
-Bo między lubieniem a lubieniem jest różnica - powiedziała, wybuchając śmiechem - Nie każdy ma takie szczęście jak ty!
Offline
książę Jalleouq
- Nie możesz tak łatwo stwierdzić tego, że na ten przykład ty takiego szczęścia nie masz. nie możesz wiedzieć na pewno - powiedział.
Offline
księżniczka Moortue
-Mały mądrala się znalazł - powiedziała słodko - Ty lepiej się zajmij swoim życiem uczuciowym - dodała, próbując sobie przypomnieć jakieś mile momenty z Ilinorem.
Offline